Mroźny styczeń

Dzisiejsza pogoda była wspaniała. Przez ostatnie dni często padał śnieg, więc wszystko jest przykryte białym puchem. Co prawda do lepienia bałwana i bitwy na śnieżki się nie nadawał, bo temperatura stale utrzymuje się poniżej zera, ale do wyścigów na sankach i spacerów z psami - idealna. Tym bardziej, że już od rana słońce świeciło mocno na bezchmurnym niebie, więc mróz nie był aż tak odczuwalny a nastroje były bardzo wesołe. Cały dzień sikorki i inne ptaki chętnie częstują się wystawionym dla nich ziarnem. Podczas spaceru natknęliśmy się na koziołka, który spokojnie przebiegł przez drogę i zniknął w zaroślach. Zarówno stawy jak i strumień zamarzły niemal całkowicie a zwykle szumiące uskoki i małe wodospady na nich zmieniły się w mnóstwo sopli. 
W lesie panuje spokój i cisza, przerywana szumem drzew i okazjonalnym śpiewem ptaków.





 













A jeśli ktoś bardzo zmarznie podczas spaceru - na rozgrzanie polecamy grzane wino z pomarańczą! Jeden z najbardziej "zimowych" smaków, idealny na chłodne wieczory. 




Komentarze

Popularne posty