Podsumowanie września

Ostatnie miesiące były dla nas pełne pracy i zajęć - chociażby tworzenia przetworów, pomocy w gospodarstwie czy przygotowań do chłodniejszych miesięcy. No i oczywiście powrotu do szkoły (gdzie też nie obyło się bez niespodzianek, tych miłych i tych mniej - jak na przykład złamanie przez Kasię ręki na szkolnych schodach. Na szczęście nie było to nic poważnego! Ręka szybko wróciła do stanu pełnej sprawności - Kasia jest bardzo dzielna, a dla tej ręki to już nie pierwszy raz ;) ). Przełom lata i jesieni to pracowity czas na wsi, więc u nas też. Mimo to nie narzekamy, a z dobrym podejściem każde zajęcie może być przyjemne. Odwiedzili nas też cudowni goście, z którymi spędziliśmy miłe chwile. Jako, że było to nasze pierwsze lato po oficjalnym "otwarciu" naszej agroturystyki nie obyło się bez odrobiny stresu, staraliśmy się, by wszystko wyszło dobrze i goście byli zadowoleni. Sądząc po ich opiniach chyba nam się udało, usłyszeliśmy wiele miłych słów oraz pomocnych rad za które jesteśmy niezmiernie wdzięczni! Mamy nadzieję, że kolejne osoby nas odwiedzające będą wspominać pobyt równie miło :) W między czasie oczywiście udało nam się znaleźć nieco czasu, by uwiecznić otaczającą nas przyrodę i codzienność na zdjęciach, jednak w tym jesiennym pośpiechu nie mogliśmy znaleźć czasu na opublikowanie ich! Dlatego też dopiero teraz prezentujemy wam nieco zdjęć zebranych z całego września, mamy nadzieję, że się podobają :)

Chwilka relaksu po męczącym dniu każdemu się należy!

Chociaż kalendarzowa jesień już się zaczęła, to na drzewach wciąż króluje zieleń i jest bardzo ciepło, lato nie ma w planach nas jeszcze opuścić.

Pojawiają się już pierwsze kolorowe, jesienne liście, jeszcze chwilka i będziemy mieć wiele materiału na nowe wianki. Tymczasem udało nam się stworzyć taki oto mały wianuszek z żołędzi.

Kwiaty w ogrodzie także jeszcze prezentują się w pełnej krasie, zachwycając kolorami. I przyciągając motyle :)

W tym roku mieliśmy prawdziwy wysyp pomidorów! Na szczęście udało nam się znaleźć wiele ciekawych przepisów na ich przyrządzenie, więc nic się nie zmarnuje. Większość z nich została zmieniona w sałatki, sosy, przeciery i leczo a półki w spiżarce już niemal uginają się od pełnych słoików :)

A tu nasz dzielny pomocnik Bucz dotrzymuje towarzystwa i pilnuje, by nic nie zjadło pomidorów. Jego pomoc jak zwykle nieoceniona!